Znów okazało się, że monitoring może się przydać. Tym razem jakiś „nieszczęśnik” naciął się na „nadgorliwców” w centrum monitoringu i został złapany dzięki szybkiej reakcji policji. Pech. Muszę przyznać, że sam pomysł paradowania z rowerem uzbrojonym w balustradę jest dla mnie pierwsza klasa. Zapraszam:
www.policyjni.pl
Inna sprawa, że po raz kolejny jakość nagrania raczej nie pozwala na identyfikację sprawcy, jednak działanie prewencyjne spełniło wyśmienicie.