Początku telewizji przemysłowej upatruje się w roku 1942, kiedy to stworzono system CCTV w celu obserwacji startów rakiet V-2. Przez lata ewolucji pojawiły się całe generacje coraz to nowocześniejszego sprzętu, jednakże ogólna koncepcja pozostała w przybliżeniu ta sama: wiele punktów nadawczych (kamery) wykorzystując różne media transmisyjne przesyła dane do centrum monitoringu i tam dokonywany jest zapis/obróbka/nadzór. Schemat ten przez lata sprawdzał się doskonale.

Pojawienie się kamer sieciowych i ogólny rozwój CCTV idący w kierunku wysokich rozdzielczości i przesyłu cyfrowego zbyt wiele na tym polu nie zmienił. Nadal kamery wykorzystując np. protokoły sieciowe łączą się z centrum nadzoru, gdzie obraz z nich jest rejestrowany na serwerach czy macierzach. Jednakże w przypadku tego typu urządzeń pojawił się dodatkowy problem, mianowicie przepustowość łącz. Do tej pory schemat: jedna kamera – jeden przewód współosiowy, eliminował troski związane z tym zagadnieniem. W dobie kamer cyfrowych (w szczególności zaś megapikselowych) nie wolno tego lekceważyć.

Przeczytaj całość »