Pewien instalator przejął ostatnio konserwacje sporej ilości obiektów użyteczności – nazwijmy to – publicznej. Jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, obiekty są dość mocno rozrzucone w promieniu kilkudziesięciu kilometrów od rodzimego miasta, także wyjazd do każdego z nich zajmuje sporo czasu. Nastał sądny dzień, gdy instalator zawitał na pierwszy z obiektów. Oczom jego ukazał się taki oto widok:

  • Niewielkie pomieszczenie, salka komputerowa. Zabezpieczenie stanowiły dwie czujki dualne (PIR+stłuczeniówka) oraz czujka dymu.
  • Alarm oparto o centralę Satel Integra 32.
  • Obsługa (czyli uzbrajanie i rozbrajanie) systemu odbywa się przy pomocy klawiatury strefowej INT-S-GR zamkniętej w metalowej obudowie. Jest to jedyny manipulator w systemie.
  • Do centrali podłączony jest moduł ETHM, przy pomocy którego poprzedni instalator łączył się w razie problemów z systemem.

Instalator chętnie dobrałby się do menu serwisowego, ale w systemie nie ma manipulatora, przy pomocy którego mógłby to zrobić. Telefon do wykonawców systemu. Okazuje się, że na tę modłę zrobione są wszystkie obiekty. Na pytanie czemu zamiast strefówki nie zawieszono zwykłego manipulatora choćby w wersji S padła odpowiedź: „Bo taniej.”. No fakt, jakby nie patrzeć różnica wynosi 309 – 124 = 185PLN netto. Na kontr pytanie: „Czemu w takim razie Integra 32, a nie 24, skoro tak oszczędzamy?” odpowiedź padła dość ciekawa: „No przecież PIR to dwie żyły, stłuczenie to dwie żyły, sabotaż to dwie żyły”. Jak się okazało, czujki są łączone w NC… Na stwierdzenie, że przecież można było w 2EOL poprzednik odpowiedział po chwili namysłu, że racja. Czyli czujki zajęły 5 linii (2xPIR, 2xGB, 2xsabotaż wspólny dla obu czujek), czujka dymu 2 linie (1xsygnał, 1xsabotaż), no i doszedł sabotaż sygnalizatora. 8 jak w mordę. Tak już było wszędzie robione i tak został. No cóż, bywa, nie ma co płakać. Całe szczęście jest moduł ETHM, będzie można się połączyć. Prośba o dane połączenia i hasło: „Nie możemy dać.” „Ale przecież jak się podepnę w końcu ze swoim manipulatorem, to uzyskam te dane” (kod instalatora został udostępniony). „Hmmm, no tak, ale nie możemy dać.”. I trzeba się wybrać drugi raz, tym razem z manipulatorem…

Ogólnie nic nie mam do oszczędności, wręcz popieram, ale czasem warto by było sobie pomóc, a przynajmniej nie utrudniać życia… A i tak nigdy nie uda się przewidzieć wszystkiego…

Może zainteresują Cię również poniższe wpisy: